#66 Recenzja ''Tyran" - T.M. Frazier.

Witajcie kochani.

Dziś przygotowałam dla Was recenzję książki, na którą bardzo długo czekałam. Miesiące ciągnęły mi się w nieskończoność, ale wreszcie dorwałam książeczkę i pochłonęłam ją w dwa dni.

''Tyran" - T.M. Frazier.

''W moim świecie albo zostaje się zabitym, albo trzeba zabić.''




Tytuł oryginału: Tyrant
Data wydania: 23 lutego 2018
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Cykl: The King (tom 2)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece

Opis książki: 
Na drodze do szczęścia Doe staje jej przeszłość. Przez okrutną manipulację Doe i King zostają rozdzieleni. W świat dziewczyny wkracza Tanner-jak się okazuje chłopak z lat przed utratą pamięci. Doe dowiaduje się, że ma na imię Ray i że ma synka. Na dokładkę jej ojciec jest bezwzględnym senatorem, który zrobi wszystko, żeby pozbyć się Kinga.

Czy Doe uda się odzyskać pamięć? Czy King znajdzie sposób by wrócić?




Pierwsze wrażenie:

Czekałam na tę książkę bardzo długo. Zakończenie pierwszej części było tak szokujące, że potrzebowałam drugiej części od razu. Niestety jej jeszcze nie było i spędziłam kilka długich miesięcy, snując tylko domysły. Jednak nareszcie doczekałam się polskiej premiery i dorwałam książkę.

Akcja zaczyna się od momentu dokładnie, w którym kończy się akcja w Kingu. Cieszyło mnie to, bo nic mi nie umknęło, nie było żadnych niedomówień i wiemy, co stało się z danymi postaciami. Świat, który stwarza autorka, nadal jest dosyć mroczny. W tej części bardziej poznajemy Doe, jej przeszłość i najbliższych. Dzięki tej książce wydarzenia z pierwszej części stają się bardziej jasne, a pytania, które tam sobie zadałam, zostają rozwiązane. Płynnie też przechodzimy do wprowadzenia w kolejną część. Tak jak przy wcześniejszej części czytało mi się szybko i lekko, autorka sprytnie wplata zwroty akcji, a sam jej styl jest bardzo lekko, lecz świat jest dosyć mroczny i brutalny.

Graficy wydawnictwa Kobiecego są naprawdę fenomenalni. Okładka przyciąga wzrok, ma ładne kolory i jest przejrzysta. Ta okładka podoba mi się dużo bardziej niż okładka zagraniczna.

Bohaterowie:

Tak jak wspominałam, ta część jest poświęcona Doe. Pokazana jest jej przeszłość. Na początku dziewczyna nie może sobie nic przypomnieć, lecz stopniowo wraca jej pamięć. Poznajemy jej matkę i bezwzględnego ojca. Są ukazane ich problemy i codzienność.

Kolejną postać, jaką poznajemy to Tanner. Jego postać od początku wydawała mi się trochę dziwna. Niby taki typowy, zakochany chłopak z sąsiedztwa, a jakoś mi nie grał. Trochę za bardzo chciał, żeby jego dawna Ray wróciła, nie dopuszczał do siebie myśli, że ona się zmieniła. Od razu czułam, że z nim jest coś nie tak i się nie pomyliłam. Ale tego dowiecie się już sami.


''Jeśli kiedyś zrozumiesz, że każdy się zmienia, krok po kroku, dzień po dniu, a jednocześnie w jakiś sposób zostaje taki sam, wtedy mnie odszukaj. Kiedy się przekonasz, że nie trzeba się bać ludzi, którymi byliśmy w przeszłości, a już na pewno ty nie musisz się tego bać, ponieważ ja wiem, kim jesteś i taką cię kocham, odszukaj mnie. To, że trzeba czegoś więcej niż miłości, żeby poznać samego siebie, nie oznacza, że zatracenie siebie dla kogoś innego nie może być cholernie piękne. Zapewniam cię, Pixie, że gdybyśmy zatracili się w sobie na resztę życia, byłoby to najpiękniejsze, co może nam się przytrafić. Jeśli zrozumiesz to wszystko w odpowiednim czasie, odszukaj mnie, zanim wyjadę.''


Zakończenie:

Zakończenie było naprawdę mocne. Ostatnie 100 stron wgniotło mnie lekko w kanapę. Autorka sprytnie odwraca akcje i podaje ją w dosyć brutalny sposób. Samo zakończenie tej serii jest naprawdę fajne i autorka ewidentnie, ale lekko i prosto kończy ten wątek i płynnie przechodzi w drugi.

Podsumowując:

Książkę serdecznie polecam. Jest świetnym dopełnianiem pierwszej części, ale ma też swoją akcję. Czyta się bardzo przyjemnie i mnie ta książka naprawdę się podobała. Mogę ja z czystym sumieniem Wam ją polecić.



Moja ocena: 8/10 


Piszcie kochani czy czytaliście już 'Tyrana'. 

Buziaczki
Agaa.


Strona na FB.

Instagram.

Lubimy Czytać

#65 Recenzja "Bracia Slater- Alec" - L.A. Casey.

Hej kochani.

Dziś przygotowałam dla Was recenzję, kolejnej książki z serii o Braciach Slater. Zapraszam :)




"Bracia Slater- Alec" - L.A.  Casey.

''Słabi ludzie szukają zemsty, silni wybaczają, a inteligentni ignorują."



Tytuł oryginału: Alec
Data wydania: 21 stycznia 2018
Liczba stron: 464
Cykl: Bracia Slater (tom 2)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece


Opis książki: 
Alec Slater to najbardziej zboczony, egoistyczny i pewny siebie facet na świecie. Ale jest też bardzo zaborczy, jeśli chodzi o osoby i rzeczy, na których mu zależy.

Keela Daley jest uważana za czarną owcę rodziny. Ciągle musi rywalizować o uwagę ze swoja młodsza kuzynką Micah. Porównując tych dwoje, ich drogi miały się nigdy nie zejść, lecz los zgotował im coś innego.

Gdy Keela dostaje zaproszenie na ślub swoje kuzynki, nie może pokazać się na nim sama, więc prosi Aleca o pomoc. Alec zgadza się, lecz stawia jedną zasadę ''żadnego zakochiwania się". Kto pierwszy złamie tę zasadę? Jednak Alec zatrzymuje to, co posiada. Czy Keela będzie kolejną zdobyczą na jego liście? Czy może rozgrzeje serce Aleca?



''Nie ma czegoś takiego jak dobra dziewczyna, kotek. Dobre dziewczyny są po prostu złymi dziewczynami, które nigdy jeszcze nie zostały złapane."

Pierwsze wrażenie

To moje drugie spotkanie z tą książką. Pierwszy raz czytałam ja z nieoficjalnym tłumaczeniem i oba te razy wywarły na mnie tak samo dobre wrażenie. Jedyne moje zastrzeżenie jest takie, że tłumaczka z wydawnictwa urywała niektóre wypowiedzi. Nie wpływały one jakoś specjalnie na treść, ale dodawały trochę humoru.
Styl autorki jest bardzo lekki i przyjemny, szybko się czyta, dialogi są naprawdę śmiesznie i wyważone w punkt. Jest też mniej wulgaryzmów i wyzwisk, ale każda bohaterka ma inny temperament i myślę, że to wpłynęło na treść. W tej części jest znacznie więcej ''pikantnych'' scen, które są bardziej opisane. Ogólnie książkę czyta się w ekspresowym tempie, a książka pochłania bez reszty.
Kolejną sprawą jest okładka. Ta polska dużo bardziej mi się podoba. Ma intensywne kolory, które przyciągają wzrok. Ta zagraniczna jest dużo bardziej ciemna i mroczna.




''Jeśli nie chcesz sarkastycznej odpowiedzi, to nie zadawaj głupich pytań."

Bohaterowie 

Tak jak wiemy z poprzedniej części ,braci Slater jest piątka. W pierwszej części poznajemy Dominica i historię rodziny widzianą z jego perspektywy. W tej części zostaje rozbudowana postać Aleca. Tak jak wszyscy Slaterowie jest arogancki, egoistyczny, pewny siebie i diabelnie przystojny. Jest też bardzo zabawny i towarzyski. Ciągle chodzi uśmiechnięty. Polubiłam bardzo Aleca W każdej części, w której się pojawia, wnosi dawkę humoru i za to najbardziej go polubiłam.

Keela jest zwyczajną dziewczyną. Wspomniana jest w poprzedniej części. Tu jej postać jest rozbudowana. Poznajmy ją i jej rodzinę. Keela jest bardzo dobrym człowiekiem, jest miła i troskliwa, ale kiedy trzeba umie postawić na swoim. Jest to jedna z niewielu bohaterek, które szczerze lubię.

Postaci drugoplanowe też są dobrze napisane. Rozwija się postać Adieen i Kane'a. Jest ich znacznie więcej niż w poprzedniej części. Poznajemy też z innej strony Micah i Jasona.



''Jeśli nie chcesz sarkastycznej odpowiedzi, to nie zadawaj głupich pytań.''

Zakończnie

Zakończenie było naprawdę szokujące. Po zakończeniu pierwszej części nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Tak jak zawsze było dosyć brutalne, ale taki urok tej książki. W każdym razie zakończenie wgniata w kanapę.



"Ci którzy widzą niewidzialne, mogę zrobić to, co wydaje się niemożliwe."

Podsumowując

Książkę serdecznie polecam. Jest naprawdę fajnym oderwaniem i czyta się ją błyskawicznie. Styl jest lekki, a okładka jest bardzo zachęcająca. Pojedyncze części łączą się ze sobą, ale nie w jakiś skomplikowany sposób. Łączą je w sumie tylko postaci, więc spokojnie można czytać części nie po kolei. Polecam serdecznie każdemu.


Moja ocena: 9/10



Piszcie kochani czy czytaliście, albo czy macie tę książkę w planach.


Buziaczki
Agaa

Strona na FB.

Instagram.

Lubimy Czytać

#64 Recenzja ''Papierowa Księżniczka"- Erin Watt.

Hej kochani.


Dziś mam dla Was recenzję książki, którą poleciła mi przyjaciółka. Ja czytałam ją w pdf z nieoficjalnego tłumaczenia. Z tego, co się zorientowałam, premiera tej książki będzie w marcu. To jest ten typ książki, którą albo się kocha albo nienawidzi.


''Papierowa Księżniczka"- Erin Watt.

''Otworzyłam się przed nim i wyjawiłam swoje uczucia, a on kazał mi je zatrzymać. Zrobił to dość delikatnie, ale nawet czysty nóż potrafi zadać bolesną ranę.''


Tytuł oryginału: Paper Princess
Data wydania: 14 marca 2018
Liczba stron: 400
Tłumaczenie: Maria Smulewska-Dziadosz
Cykl: Królewska (tom 1)
Wydawnictwo: Otwarte

Opis książki:

Ella Harper nie ma życia jak z bajki. Jej mama umiera, sama musi na siebie zarobić, codziennie walczy o przeżycie. Żyje z dnia na dzień i marzy o lepszym życiu.

Nagle na jej drodze staje Callum Royal, który wprowadza ją do życia w luksusie i przepychu. Jednak nie podoba się to synom Calluma. Ten cały piękny świat skrywa wiele mrocznych tajemnic.

Z każdym dniem Elli coraz bardziej zawraca w głowie Reed-który nosi największą koronę w rodzinie. Coraz więcej tajemnic wychodzi na jaw i Ella już wie, że może przetrwać wszystko-oprócz życia z Royalami.

Ella musi zdecydować czy odejść, czy pozostać z niszczącą rodziną.




Pierwsze wrażenie:

Na początku książka mnie nie porwała. Wraz z akcją książki coraz bardziej zagłębiałam się w historii, którą zaczęłam lubić. Wraz ze zdarzeniami coraz bardziej nie mogłam się oderwać od lektury. Czytało mi się szybko i łatwo. Styl jest dosyć lekki i współczesny. Jedynym zarzutem jest to, że było bardzo mało opisów postaci. Przez bardzo długi czas nie mogłam z obrazować sobie poszczególnych osób. Do tego autorka bardzo słabo rozwinęła postacie. Wybijają się może dwie, a jest ich dużo więcej. Jest też kilka niedociągnięć w opisać akcji i różnych sytuacji. Nie raz musiałam czytać po dwa razy ten sam opis, a i tak nie do końca wiedziałam co i jak się dzieje. Wkurzało mnie też prostolinijne myślenie autorki. Czytając wiele książek, jest mnie strasznie trudno zadowolić i często, zanim rozwinie się akcja, ja już wymyślam kilka rozwiązań dla danej sprawy. Jednak autorka często nie podawała innych rozwiązań dla sytuacji bądź podawała je bardzo oczywiste. Na początku także miałam lekkie wrażenie, że autorka wzorowała się na braciach Slater (5 braci + dwoje najmłodszych to bliźniaki), ale jak wiemy każdy gatunek, rządzi się swoimi prawami więc takie bliźniacze przypadki w treści, są nieuniknione. Ale mimo to czytało mi się przyjemnie, jest kilka zwrotów akcji, których się nie spodziewałam.




Bohaterowie:


Ella nie jest moją ulubioną główną bohaterką. Przez słabo rozwinięte opisy nie bardzo się z nią uosobiłam, miejscami bardzo mnie denerwowała. Jej reakcja miejscami była niedorzeczna. Była też strasznie niezdecydowana. Irytował mnie jej sposób myślenia. Większość rzeczy zrobiłabym inaczej.

Reed-jeden z głównych męskich bohaterów-na początku strasznie mnie denerwował, był mega zaborczy i strasznie się rządził. Był też strasznie arogancki i niemiły dla Elli. Jednak później jego postać trochę się zmieniła i bardziej go polubiłam. Stał się naprawdę kochający i szczery. Jednak to, co robił na koniec, strasznie mną wstrząsnęło.

Najbardziej jednak polubiłam Eastona. Było mi go strasznie żal w związku z wcześniejszymi wydarzeniami, przez które robił to, co robił. Easton był bardzo zabawny, ale też większość jego żartów była dwuznaczna. Był też bardzo słodki i kochający, jednak przez wcześniejsze wydarzenia był po prostu bardzo zagubiony. Zresztą tak samo, jak reszta jego braci. Mimo więzi między braćmi Easton raczej był chroniony przez starszych braci i raczej nie był włączany do wspólnych sekretów Reeda i Gideona.

O Gideonie jest bardzo niewiele. Jest przedstawiony jako, straszy brat na studiach, który przyjeżdża od czasu do czasu, zostawiając tu swoją brudną od sekretów przeszłość. Jest pokazany raczej jako twardy mężczyzna, który nie znosi sprzeciwów. Mimo wszystko jest go na tyle, że potrafię powiedzieć, że nie jest to jedna z moich ulubionych postaci.

Na temat Sebastiana i Sawyera jest jeszcze mniej. W tej części wypowiadają może ze 3 zdania. Przez połowę książki nie widziałam, nawet jak mają na imię. Pod koniec jest o nich odrobinę więcej, ale i tak niewiele. Są pokazani raczej jako bracia, którzy o niczym nie mają pojęcia i dowiadują się o wszystkim na końcu. Nawet nie umiem stwierdzić czy ich lubię, czy nie bo jest ich aż tak mało.

Postacie drugoplanowe mam wrażenie, że są lepiej zarysowani niż ci pierwszoplanowi. Od razu potrafię, stwierdzić kogo lubię kogo nie, kto jest dobry, a kto zły. Bardzo polubiłam Val, ale też strasznie znienawidziłam Jordan i Daniela. Oni powinni być razem. Byliby idealną mieszanką zła i chytrości. Chociaż w sumie dobrze, że nie są razem, bo zniszczyliby Astor Park.




''... wystarczy tylko jedno jego słowo i będziesz niczym. Nic nie znaczącą. Niewidzialną. Albo jeszcze gorzej.''

Zakończenie:

Zakończenie jest czymś, czego w ogóle, nie obstawiłabym w tej książce. Jest mega zaskakujący i zostawia czytelnika w takim momencie, że potrzebna jest od razu kolejna część. Przez długi czas nie mogłam przestać o tym myśleć i wymyślałam różne zakończenia dla tej historii. Druga część jest potrzeba natychmiast.




Podsumowując:


Papierowa księżniczka jest naprawdę świetną książką. Mimo braków w warsztacie i treści akcja wciąga na całego i nie sposób jest się oderwać. Widać tu ewidentny syndrom kopciuszka, ale jest on podany w odrobinę inny sposób. Ella jest wojowniczką, a nie sierotką Marysią, która nie wie, czego chce od życia. Ella dąży do wyznaczonego sobie celu mimo ran, jakie zadają jej ludzie. Jej książę też nie jest święty. Jednak wszystko ładnie się uzupełnia, akcja wciąga i nie sposób się oderwać.



Moja ocena : 8/10 




Piszcie kochani, co sądzicie o tej książce. W internecie można znaleźć wszystko, więc nie zdziwiło mnie jak, znalazłam nieoficjalne tłumaczenie tej powieści i nie musiałam się męczyć z wersją angielską. Już nie mogę się doczekać wersji oficjalnej i papierowej, bo z chęcią przeczytam tę historię raz jeszcze. :)


Pozdrawiam Agaa

Strona na FB.

Instagram.

Lubimy Czytać

Podsumowanie stycznia i lutego.

Witajcie kochani.

Dziś mam dla Was czytelnicze podsumowanie dwóch pierwszych miesięcy nowego roku.


STYCZEŃ


Kupione książki: 
1. ''Bracia Slater. Alec"- L.A. Casey.

Moim postanowieniem noworocznym było nie kupowanie aż tylu książek więc ta tylko jedna to naprawdę sukces.

Przeczytane książki:
1. "Bracia Slater. Ryder"- L.A. Casey.
2. ''Bracia Slater. Alec"- L.A. Casey.

Ze względu na to, że miesiąc styczeń jest miesiącem zaliczeń i sesji udało mi się przeczytać tylko albo aż dwie książki (nie wymieniając tych naukowych).

Obserwatorzy:
Pod koniec roku było : 127 obserwujących.
Jest: 136
Przybyło 9 obserwujących <3


Łączna liczba wyświetleń : 26 436
Wyświetlenia w tym miesiącu: 950
Post pod, którym było najwięcej wyświetleń : Senny book tag.
Najlepiej komentowany post: #61 Recenzja ''King"- TM. Frazier.

Piosenki miesiąca :
1. G-Eazy & Halsey - Him & I
2. Anitta & J Balvin - Downtown
3. Maluma - Corazón

Serial miesiąca:
1. Dynasia
2. (Nadal) Pamiętniki Wampirów.


LUTY



Kupione książki: 
1. ''We dwoje" - N. Sparks.
2. ''Blisko Ciebie" - K. West ( tę w sumie dostałam na walentynki)

Z moim postanowieniem noworocznym chyba nie jest aż tak źle.. :D


Przeczytane książki:
1. ''Bracia Slater. Keela" - LA. Casey.
2.'' Turbulencja" - W. G. Williams.
3. ''Blisko Ciebie"- K. West.
4. ''Papierowa Księżniczka"- E. Watt.
5. '' Broken Prince" - E. Watt.
6. ''Tyran" - TM. Frazier.

Z racji tego, że cały luty miałam wolne udało mi się nadrobić troszkę książek.


Obserwatorzy:
Było : 136
Jest : 139


Łączna liczba wyświetleń :  27 102
Wyświetlenia w tym miesiącu:   971
Post pod, którym było najwięcej wyświetleń :  #63 Recenzja ''Blisko Ciebie" - Kasie West.
Najlepiej komentowany post: #62 Recenzja "Bracia Slater - Bronagh" - L.A. Casey.


W tym miesiącu słuchałam tych samych piosenek co w styczniu i to samo było z serialami ( chyba nigdy nie skończę tych Pamiętników).


Piszcie kochani jaki był Wasz styczeń i luty :)

Zaczytanego!
Agaa

Strona na FB.

Instagram.

Lubimy Czytać