#6 Recenzja "Eleonora & Park" Rainbow Rowell.

Witajcie kochani.

Taka mała informacja postanowiłam, że zmienię dni dodawania postów. Będą to teraz niedziele i środy. :)

Dziś przychodzę do Was z recenzja książki, którą jako drugą przeczytałam w styczniu. Serdecznie zapraszam.

Eleonora i Park - Rainbow Rowell.





Tytuł oryginału: Eleanor & Park
Data wydania: 16 marca 2015
Liczba stron: 340
Wydawnictwo: Otwarte Moondrive.

"To była najmilsza rzecz jaką mogła sobie wyobrazić. To sprawiło, że chciała urodzić jego dzieci i oddać mu obie swoje nerki."

Opis książki: Eleonora… nie sposób jej nie zauważyć: rude włosy, dziwne ciuchy. Czyta mu przez ramię. Uważa Romea i Julię za bogate dzieciaki, które dostawały wszystko, co chciały. Najbardziej nie lubi weekendów, bo spędza je bez niego.

Park… Dobrze mu w czerni. Denerwuje się, gdy musi prowadzić samochód w obecności taty. Uwielbia imię Eleonory i nie skróciłby go ani o sylabę. Wie, która piosenka jej się spodoba, zanim ona zacznie jej słuchać. Śmieje się z jej dowcipów, zanim ona dotrze do puenty.

Oto tocząca się w ciągu jednego roku szkolnego opowieść o dwojgu szesnastolatkach urodzonych pod nieszczęśliwą gwiazdą – dość mądrych, by zdawać sobie sprawę, że pierwszej miłości prawie nigdy nie udaje się przetrwać, ale na tyle odważnych i zdesperowanych, by dać jej szansę.



"Trzymanie dłoni Eleonory było jak trzymanie motyla. Albo bijącego serca. Jak trzymanie czegoś doskonałego i pełnego życia."

Eleonora i Park to typowo młodzieżowa książka choć nie z szablonowym schematem. Bohaterowie poznają się nie w szkole a w szkolnym autobusie. Na początku się nie bardzo lubią ale z czasem sie do siebie przekonują i zakochują. Większość scen bohaterów razem są własnie w tym autobusie, jednak ich przeżycia i odczucia są osobno opisywane.


"Myślisz, że wystarczy kogoś mocno tulić, żeby być blisko niego. Myślisz, że możesz kogoś przytulić tak mocno, że odciśnie się w tobie i będziesz go czuć ,nawet gdy już się od ciebie odsunie."

Bohaterowie są zwykłymi nastolatkami.
Park, którego życie jest proste i poukładane. Szczęśliwa pełna rodzina, jak wiadomo każdy się kłóci ale zawsze później zła atmosfera przechodzi i kłótnia odchodzi w nie pamieć.
Eleonora, dziewczyna ubrana jak chłopak z rozbitej rodziny z licznym rodzeństwem i ojczymem sadystą, który szczerze jej nienawidzi.


"Czasami słowa mają większy wpływ na czyjeś serce niż pocałunki."

Historia niby banalna ale tak nie jest. Co prawda może wydawać sie trochę nudnawa bo akcja powoli się rozkręca ale później niesie za sobą wiele emocji i w niektórych momentach skłania do zastanowienia się nad pewnymi rzeczami.

Zakończenie jednak nie było takie jak chciałam. Spodziewałam się czegoś innego. Działo się trochę za szybko i było troszkę zagmatwane. Myślałam jednak że Rowell napiszę coś troszkę innego.


"-Nic, co było przed tobą, się nie liczy - zapewnił ją. - I nie potrafię sobie w ogóle wyobrazić czegokolwiek po tobie."

Po porażce z FanGirl tą powieścią Rowell mnie zaskoczyła. Może nie przekonała mnie do końca do swojej twórczości ale myślę, że sięgnę po jeszcze jakąś książkę tej autorki. Podsumowując książka nie była zła, lekka, przyjemna, na początku nudnawa ale później szybko mi się ją czytało. Książka godna polecenia na nudne wieczory :)

Moja ocena: 5/10 


Kolejna recenzja już za mną :) Piszcie Wasze opinie na temat tej książki :)

Pozdrawiam cieplutko.
Agaa.

13 komentarzy:

  1. Jakoś do tej pory czytałam tylko jedną książkę autorki (Fangirl) i nie przypadła mi do gustu, ale obiecałam i jej i sobie, że dostanie drugą szansę, więc mam zamiar coś jeszcze przeczytać. Nie zdecydowałam co to będzie za książka, ale myślę, że największe szanse ma właśnie ta :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie Fangirl była nie do przebrnięcia. Ta jest duuużo lepsze ale też miejscami zawiewa nudą. Ale ta udało mi się skończyć dość szybko wiec naprawdę polecam :)

      Usuń
  2. Zdecydowanie nie dla mnie. Najbardziej podobają mi się te grafiki, a raczej jedna grafika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeszukałam całe google i do tej książki była tylko ta jedna grafika, a nie lubię dodawać postów bez zdjęć bo czuję się jakbym nie do końca go ubrała haha :)

      Usuń
  3. No dla mnie taka średnia trochę. Zbyt wydumana, zbyt przereklamowana i nie sprostała moim oczekiwaniom xd


    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam i chyba tego nie zrobię. Jakoś w ogóle mnie do niej nie ciągnie, mam wrażenie, że wynudziłabym się przy niej.
    Pozdrawiam,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię książki obyczajowe, ale ta jest dla młodzieży, więc nie wiem, czy odpowiednia do mojego wieku:)

    http://www.karminoweusta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nigdy nie przekonałam się do pani Rowell i chyba nie przekonam :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że tak średnio. Mnie zaskoczyła pozytywnie. Dobra... chyba jestem nastolatką, która marzy o takiej pięknej książkowej miłości, więc ciekawie się czytało o czymś bliskim :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi się twórczość Rowell podoba, pomimo że nie jest może jakichś najwyższych lotów. Po prostu poprawia mi humor i dzięki niej czuję się lepiej ("Fangirl" wyciągnęła mnie z chwilowego dołka).
    Pozdrawiam
    Tutti
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  9. Wydaje się w miarę dobra, jednak dla mnie - nie czytającej książek, niestety się nie przyda :/
    Carrrolina Blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś nie podobała mi się ta książka, nie byłam nią zachwycona. :)

    OdpowiedzUsuń