#36 Recenzja "Baywatch. Słoneczny patrol"

Witajcie kochani.

Wiem, że ostatnio ciągle dodaje coś filmowego, serialowego albo jakiś inny luźny post, ale ostatnio ciągle stoję na jednej książce i w ogóle nie idzie mi czytanie. Niby mam już wakacje i powinnam mieć mnóstwo czasu na czytanie, ale prawda jest taka, że nie mam czasu tak naprawdę na nic. Do tego jeszcze dziś obchodzę swoje 20 urodziny i nie umiem się na niczym skupić :D Ale obiecuję, w niedziele będzie już recenzja książkowa.

"Baywatch. Słoneczny patrol"

Opis filmu:
Dwóch ratowników wodnych rywalizuje między sobą o angaż na kalifornijskiej plaży.


Tak jak pewnie wiecie 'Słoneczny patrol' był realizowany w latach 1989–2001 z Davidem Hasselhoffem i Pamelą Anderson w głównych rolach. Teraz do kin weszła unowocześniona wersja. Na tę starszą wersje byłam troszkę za młoda, żeby oglądać, ale na tę nową wersję poszłam z wielką chęcią no bo błagam Zac Efron. Ogólnie film kręcił się, tak jak nazwa wskazuje wokół ratowników, ale jest też wątek poboczny, który nadaje charakter i humor całemu filmowi.



Film był bardzo dobrze zrobiony, był bardzo zabawny. Uśmiałam się na nim niesamowicie. Wszyscy aktorzy zagrali swoje role bardzo dobrze. Każda postać była barwna, charyzmatyczna, zagna z humorem, ale też z emocjami. Było też sporo efektów specjalnych. Zakończenie było dosyć zaskakujące i wypełnione akcją, ale bardzo mi się podobało. Mimo że był to film komediowy, niósł za sobą wiele cennych lekcji jak na przykład to, że nie można polegać tylko na sobie i być egoistycznym, bo życie może obrócić się o 360 stopni i warto, mieć kogoś, kto nam zawsze pomoże.

Moja ocena : 8/10 

A Wy oglądaliście już ? A może jesteście fanami starej wersji ? :) Piszcie

Buziaczki
Agaa.


Strona na FB.


Instagram.


Lubimy Czytać




5 komentarzy:

  1. Słyszałam o tym filmie, ale jakoś nie mam na niego ochoty. Może kiedyś, żeby znaleźć uśmiech?
    POCZYTAJ ZE MNĄ!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hey! I am new at your blog (: I am following you now(;
    I hope you can visit mine and follow me back (; Have a good day!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten film i mega mnie zaskoczył, no bo ja tak samo jak ty, poszłam dla Efrona, haha. Scena w kostnicy była najlepsza, po prostu leżałam na podłodze ze śmiechu XD. A do tego aluzje do Efrona i przezywanie go One Direction albo High School Musical... Idealnie dobrane dla psychopatycznej fanki, którą oczywiście jestem <3

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam starą wersję, chętnie obejrzę nową, choć bałam się, że to tylko robienie kasy na starym hicie. Ale skoro mówisz, że jest spoko, to ci wierzę i dam mu szansę :)

    OdpowiedzUsuń