TOP 10 Walentynkowych filmów.

Witacie kochani.

Z okazji tego,że już niedługo Dzień Zakochanym mam dla Was zestawienie TOP 10 filmów walentynkowych, świetnych nie tylko na wieczór z drugą połówką, ale także do obejrzenia samemu. Zapraszam :)

1.Dirty Dancing (1987r.).



Mój chyba faworyt. Film pokoleniowy. Moja mam oglądała go gdy była nastolatką i ja tak samo. Często także oglądamy go razem. Film opowiada o szesnastoletniej Frances,która poznaje na wakacjach w ekskluzywnym ośrodku wypoczynkowym przystojnego instruktora tańca. Oczywiście na początku para się nie lubi ale później zakochują się w sobie. Ale czy ich letni romans przetrwa musicie dowiedzieć się sami. :) Choć myślę, że część z Was na pewno go widziała. Odtwórcy głównej roli Jennifer Grey i Patrick Swayze zagrali swoje role fenomenalnie. Muzyka jest naprawdę świetnie dobrana. Oddaje świetny klimat tamtych lat. Oglądając go za każdym razem czuje się jakbym żyła w tamtym czasie. Film naprawdę godny obejrzenia.




2.Rzymskie Wakacje (1953r.).



Film z moją ukochaną Audrey Hepburn. Księżniczka Anna spędza incognito dzień w Rzymie. Towarzyszy jej dziennikarz, który zna jej prawdziwe nazwisko. Film naprawdę ponad czasowy. Bardzo lekki i przyjemny. Wiem, że większość z nas nie lubi czarno-białych filmów ale ten jest naprawdę super. Fabuła jest lekka bez zbędnych domyśleń, może nie kończy sie tak jakbym sobie tego życzyła ale dobrze wiemy jakie jest życie księżniczki haha. Rolę są odegrane fantastycznie, z humorem i charyzmą. Nie ma tam nijakiej postaci.




3. Ostatnia Piosenka (2010r.).



Film jak i książka wspaniałe. Autora książki nie trzeba przedstawiać. Film opowiada o zbuntowanej Ronnie, która spędza wakacje z ojcem. Wzajemna miłość do muzyki pozwala ponownie odbudować łączącą ich relację. Oczywiście na wakacjach Ronnie grana przez Miley Cyrus poznaje Willa granego przez Liama Hemswortha. Ale co dzieje się dalej większość z Was wie, a jeśli nie to gorąco polecam obejrzeć.




4. Gwiazd Naszych Wina.(2014)


Klasyk. Każdy już chyba to widział ( i czytał ) ale walentynki to dobry czas na odświeżenie sobie tego filmu. Film opowiada o cierpiąca na raka tarczycy Hazel,która za namową rodziców idzie na spotkanie grupy wsparcia. Poznaje tam nastoletniego Gusa, byłego koszykarza z amputowaną nogą. Głowną rolę zagrali Shailene Woodley, Ansel Elgort. Film, na którym wiele razy płakałam ze wzruszenia. Role zagrane fenomenalnie. Polecam każdemu.




5. Trzy metry nad niebem (2010r.).




Film, który mogę oglądać codziennie.Nie ma on niestety szczęśliwego zakończenia ale i tak go uwielbiam. Buntowniczy Hache, uczestnik wyścigów motocyklowych i entuzjasta ryzyka, poznaje Babi, dziewczynę z dobrego domu. Mimo dzielących ich różnic zakochują się w sobie. Książkę tez polecam przeczytać. Świetnie zagrane role, choć nie do końca podoba mi się zakończenie, ale wiadomo nie wszystko kończy się happy endem.





6. Titanic (1997r.).



Rok 1912, brytyjski statek Titanic wyrusza w swój dziewiczy rejs do USA. Na pokładzie emigrant Jack przypadkowo spotyka arystokratkę Rose. No to już jest film, który na pewno każdy widział (i tak się składa, że ma tyle samo lat co ja haha). Klasyk klasyków, jeden z moich ulubionych, nie wzrusza mnie tak bardzo jak np, Pamiętnik czy Najdłuższa Podróż, ale też jest naprawdę pięknym filmem. Niesie wiele wartości. I oczywiście młody Leonardo <3 Aktorzy świetnie odegrali swoje role, muzyka dobrze dobrana i przepiękna scenografia. Nic tylko oglądać. No jedyne do czego mogę się przyczepić to koniec no bo błagam tam było dużo miejsca ona mogła się przesunąć.!!



7.Randka na weselu (2016r.).



Film, na którym była w kinie i uśmiałam się niemiłosiernie. Dwaj bracia ( Zac Efron i Adam DeVine) poszukują idealnych partnerek na wesele siostry. Zamieszczają ogłoszenie w internecie. Pewnie jak się sami domyślacie nic dobrego to nie wróży. Film idealny na długi wieczór, lekki, z humorem, miły dla oka. Serdecznie polecam.





8. Pożyczony Narzeczony (2011r.).



Film obejrzałam niedawno i bardzo mi się spodobał. Lekka, przyjemna, zabawna fabuła. W dniu urodzin Rachel budzi się obok Dexa, narzeczonego jej najlepszej przyjaciółki. Film opowiada o przyjaźni, miłości i nieszczęśliwym zakochaniu. Jednak jak prawie każda komedia romantyczna kończy się happy endem. Film naprawę mnie urzekł, miło się go oglądało. Serdecznie polecam.




9.50 Pierwszych Randek (2004r.)



Kobieciarz imieniem Henry zakochuje się w pięknej dziewczynie. Przed rokiem uległa ona wypadkowi, a doznany uraz głowy sprawił, że od tego czasu jej pamięć nie rejestruje nowych zdarzeń. Przezabawna,ciepła,wciągająca komedia romantyczna. Naprawdę świetna. Nie trzeba tu nic pisać myślę, że większość z Was już ją widziała, a jeśli nie to gorąco polecam.



10.Dziennik Bridget Jones (2001r.)



Tego filmu chyba nie trzeba przestawiać. Ponadczasowy klasyk, który powinien obejrzeć każdy bez względu na wiek, płeć czy upodobania filmowe. Prześwietny film, genialnie dobrana obsada. Film świetny na każdą porę roku. Polecam od razu obejrzeć wszystkie filmy razem z trzecią częścią i oczywiście przeczytać książki.




Tak właśnie przedstawia się moje zestawienie TOP 10 filmów idealnych na walentynki. Oczywiście można, a nawet trzeba je obejrzeć nie tylko 14 lutego ale w każdy inny dzień bo są naprawdę świetne (wiem powtarzam sie) i polecam je każdemu.

Zachęcam także do polubienia strony bloga na Facebooku aby być na bieżąco.. Dodałam gadżet gdzie na blogu możecie polubić stronę ale także dodaję tu linka ( klik ).
Zapraszam także na mojego instagrama ( klik ).

Piszcie swoje propozycje na walentynkowe filmy :)

Buziaczki
Agaa.

19 komentarzy:

  1. Hah, jestem chyba jedyną osobą która nie odczuwa fenomenu Bridget :)
    Resztę znam i uwielbiam. Randka na weselu jest najlepsiejsza <3
    Tytanic ;'(

    OdpowiedzUsuń
  2. Co prawda nie oglądałam wszystkich, ale resztę, którą przedstawiłaś uwielbiam! A co do tych niewidzianych, to zaczynam tworzyć nową listę, tym razem filmową ;)
    Polecam Ci również Love, Rosie i Zostań, jeśli kochasz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałam :) Ale juz tyle razy o nich pisałam, że chciałam dać coś nowego :D

      Usuń
    2. Może w takim razie P.S. Kocham Cię! ? :)

      Usuń
  3. Kilka z nich już oglądałam, a kilku przyjrzę się bliżej :) Mi Bridget też nie przypadła jakoś szczególnie do gustu.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie to nie zgadzam się tylko w 100% z Randką na weselu bo jakoś takoś mi nie podszedł, ale dla Zaca Efrona mogłabym oglądać wszystko <3

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  5. Super są te filmy. Większość z tych filmów już oglądałam :)
    Na pewno w wtorkowy wieczór obejrzę sobie któryś z nich
    Mało brakuje mi do 160 obserwatorów. Pomożesz?
    Nie mogę przegapić tak świetnego bloga- obserwuje!!! Czekam na kolejne posty!!!
    Zapraszam do mnie -klik

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak! Zdecydowanie polecam Dirty Dancing, Ostatnią Piosenkę i Rzymskie Wakacje :) Dorzuciłabym do tego Śniadanie u Tiffany'ego, Sabrinę i Grease :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam niektóre filmy, jednak co do Trzech metrów nad niebem nie jestem pewna, czy oby na pewno film ten pasuje do okoliczności romantycznego seansu, ze względu na zakończenie... Ostatnią piosenkę wspominam dosyć miło :). Od siebie polecam I że Cię nie opuszczę, ciepły i wzruszający film :)

    Pozdrawiam,
    Ifeelonlyapathy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Wybrałaś świetne filmy, większość z nich oglądałam, ale chętnie zrobię to jeszcze raz i może akurat w Walentynki? Ale wybiorę coś bardziej z komedii, nie chcę jeszcze bardziej dołować się wyciskaczami łez jak np. "Gwiazd naszych wina" :D
    Pozdrawiam,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślałam, że mało co będę znała, bo ja mało oglądam filmów, ale jednak 5 filmów widziałam :D Z czego Randka na weselu jest jednym z moich ulubionych :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  10. Akurat Dirty Dancing nie znoszę, ale cała reszta super wybór. Ze dwóch tytułów chyba nawet nie widziałam :P

    http://mamakarolina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam "Trzy metry nad niebem" i "Dziennik Bridget Jones", obydwa oglądam chętnie także poza Walentynkami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niektóre za smutne, na walentynki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Większość oglądałam. :) Dirty dancing oglądałam wiele wiele razy i jeszcze mi się nie znudził. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szukałam właśnie filmu na wieczór. Napewno coś wybiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na walentynki to ja chyba sobie zrobię maraton Bridget :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajne propozycje, ja planuję obejrzeć "The notebook" :D
    Pozdrawiam! :*
    http://mishmashbyalice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Większość tych filmów oglądała. Kiedyś widziałam końcówkę "Titanica" i stwierdziłam, że nie oglądne go od początku do końca bo tak jak napisałaś było tam dużo miejsca i mogła się przesunąć ! :D
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń