#56 Recenzja ''Ugly Love"- Colleen Hoover.

Hej kochani.


Dziś przygotowałam dla recenzję kolejnej powieści Collen Hoover. Strasznie chciałam ją przeczytać więc cieszyłam się gdy wreszcie spotkałam ją w bibliotece. Czy sie nie zawiodłam sprawdzcie sami. :)



''Ugly Love"- Colleen Hoover.


''Czasami dopiero w momencie spotkania zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo ci kogoś brakowało.''


Tytuł oryginału: Ugly Love
Data wydania: 2014 (data przybliżona)
Liczba stron: 340
Tłumaczenie: Piotr Grzegorzewski
Wydawnictwo: Otwarte


Opis książki:

Tate początkująca pielęgniarka przeprowadza się do swojego starszego brata, który jest tak jak ich tata- pilotem. Jednak w mieszkaniu zamiast brata Tate spotyka tajemniczego i małomównego Milesa Archera, który też jest pilotem. Zaczyna między nimi iskrzyć, ale Miles ma jedną zasadę: nie pytaj o przeszłość i nie licz na przyszłość. Czy Tate zgodzi się na taki związek? Czy Miles zakocha się w Tate i złamie swoje zasady?




''Jeśli dzisiaj kochasz mnie bardziej niż kochałeś wczoraj to nie mogę doczekać się jutra.''

Pierwsze wrażenie:

Na początku spodziewałam się czegoś innego. Jednak ten pomysł też mi się podobał. Czytało mi się ją szybko i lekko. Jest to książka na jedną noc. Ją się przeżywa, nie czyta. Cała moja dusza i serce zostały złamane, przeżute i wyplute. Jest to powieść pełna przepięknych emocji. Nie da się jej opisać słowami. Nie wiem nawet co mam tutaj napisać, bo brakuje mi po prostu słów. Tak książka jest 100 razy lepsza od Hopeless. Z przyjemnością będę do niej wracać. Hoover świetnie odwraca bieg akcji. Książka podzielona na rozdziały Tate i Milesa, które różnią się od siebie czasem i stylem pisania. Dzięki temu możemy lepiej poznać i zrozumieć zachowanie Archera, a także dalej brnąć w lekturze.



''Łatwo wziąć złudzenia za prawdziwe uczucia, zwłaszcza gdy patrzy się drugiej osobie w oczy.''

Bohaterowie:

Tate polubiłam od razu. Jest bardzo silną osobą, wie, czego chce, ale jest też bardzo uczuciowa i szybko się przywiązuje.

Miles jest bardzo cichy i małomówny. Mimo pożądania jest bardzo powściągliwy. Nie chce okazywać uczuć.

Wszystkie postaci drugoplanowe też są dobrze napisane. Jest arogancki i pewny siebie Dillon, zabawny Ian, opiekuńczy Corbin i Kapitan, który zawsze wie co powiedzieć, i który skrywa wiele tajemnic nie tylko swoich.



''Ból nigdy całkiem nie minie, Miles. Nigdy. Ale jeśli pozwolisz sobie na miłość, będziesz go czuł jedynie czasami, nie pochłonie całego twojego życia.''



Zakończenie:

Zakończenie było, takie jak się spodziewałam, choć do pewnego momentu nie byłam tego pewna. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw.


''Serca się przeniknęły. 
Obietnice się złamały. 
Zasady się rozbiły. 
Miłość stała się brzydka.''


Podsumowując:

Jest to naprawdę piękna książka, którą polecam każdemu, bo nie jest to taki typowe romansidło.


Moja ocena: 10/10



Piszcie kochani czy czytaliście :)

Wybaczcie kochani, ale posty w październiku będą nieregularne, ponieważ zaczęłam studia i muszę sobie wszytko poukładać, ogarnąć naukę i narazie nie mam niestety czasu na czytanie ;<

Buziaczki
Agaa

12 komentarzy:

  1. Rzeczywiście historia dość nietypowa i całkiem oryginalnie przedstawiona jak na tego typu książkę, ale w życiu nie dałabym Ugly Love 10/10. Bardzo mnie wymęczyła, bo emocji, o których piszesz, nie znalazłam tam wcale, a bohaterowie byli płascy i zachowywali się czasem niedorzecznie. Dla mnie była dość płytka i nieprzemyślana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z opinii czytających wiem,że ten autor wzbudza skrajne emocje.Na razie jednak nie zamierzam sprawdzać.
    https://czytanestrony.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam powieści Hoover i raczej nie czuje się na siłach, aby po nie sięgać. Boje się, że mnie nie zachwycą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię książki autorki, każda mi się podobała, miała coś w sobie, ale właśnie ta podobała mi się troszkę mniej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam, ale... nie przypadła mi do gustu. Nie potrafię tego sprecyzować, ale obracając kolejne strony odczuwałam coraz większy zawód :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie trochę to wszystko było przesadzone, ale miło wspominam lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam dużą chęć sięgnąć po jakąś powieść Hoover!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tak, nie da się jej opisać słowami - ją trzeba przeczytać i poczuć te wszystkie emocje jakie wyzwala :) Cudowna powieść :)
    Pozdrawiam :)
    http://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. O książkach Hoover słyszałam już tyle, że sama jestem w szoku, że tak często się o nich mówi... Gdzie nie wejdę na bloga tam jej książki. Chyba powinnam i ja się z nimi zapoznać ;)

    lustrzana nadzieja

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta jeszcze przede mną, ale inne książki autorki, które czytałam, urzekły mnie na całego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Będę musiała przeczytać :) Hoover porwała mnie książką "Hopeless", aczkolwiek pierwsza część "Pułapki Uczuć" totalnie mnie nie przekonała :/

    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedna z moich ulubionych powieści Colleen Hoover, zdecydowanie warta przeczytania :D
    Pozdrawiam,
    https://blondiebooklover.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń