Dziś ma dla Was recenzję książki, z której przeczytaniem zwlekałam bardzo długo po szokującym dla mnie fakcie z pierwszej części. Jednak w końcu się przemogłam i oto jest recenzja.
''Dary Anioła: Miasto Popiołów"- Cassandra Clare.
''Skoro nie możesz powiedzieć prawdy ludziom, na których najbardziej ci zależy, w rezultacie samego siebie też oszukujesz."
Tytuł oryginału: City of Ashes
Data wydania: 28 sierpnia 2013
Liczba stron: 528
Tłumaczenie: Anna Reszka
Cykl: Dary Anioła (tom 2) | Seria: Ze Świata Nocnych Łowców
Wydawnictwo: Mag
Opis książki:
Clary Fray chciałaby, żeby jej życie znowu stało się normalne. Ale czy cokolwiek może takie być, skoro dziewczyna jest Nocnym Łowcą, zabijającym demony, jej matka została magicznie wprowadzona w stan śpiączki, a ona sama nagle zaczyna widzieć mieszkańców Podziemnego Świata – wilkołaki, wampiry, wróżki...
Pierwsze wrażenie:
"- Powiedz Isabelle, że nie.
- Ale ona uważa, że to dobry pomysł - zaprotestował Alec.
- Więc powiedz jej nie dwa razy."
Bohaterowie:
Clary lubiłam od samego początku. Nie raz jest zbyt gwałtowna i porywcza, ale bardzo ją lubie i podziwiam za siłę, jaką ma w sobie. Oczywiście Jace to moja ulubiona postać i kocham go całym moim serduszkiem. Lubię właśnie to, że jest dla wszystkich taki arogancki, ale dla najbliższych zrobiłby wszystko. W tej części bardziej zaczęłam lubić Aleca. Stał się dużo milszy dla Clary, dużo im pomagał. Simon strasznie działał mi na nerwy.
"– Co robisz? – zapytał Alec, klękając przy migotliwej ścianie więzienia.
(...)
– A tak, przyszło mi do głowy, że poleżę sobie na podłodze i trochę powije się z bólu – odburknął. – To mnie relaksuje.
– Naprawdę? A... jesteś sarkastyczny"
Zakończenie:
Nie powiem zakończenie mnie, zaskoczyło, chociaż nie było jakieś spektakularne. Szczerze to miałam przeczucie, że właśnie tak się skończy. Jak dla mnie nie jest to takie zakończenie, po którym od razu muszę sięgnąć po następną część. Mogę odczekać swoje i spokojnie sięgnąć po kolejny tom. Jednak jeden wątek nie daje mi pokoju i przez to jak najszybciej chce się dowiedzieć, jak się to rozwiąże. :D
''Ale właśnie o to chodzi. Kiedy kochasz nie masz wyboru."
Podsumowując:
Książkę polecam wszystkim. Jest naprawdę dobra i wciągająca. Zdecydowanie nie ma syndromu drugiego tomu.
Moja ocena: 8/10
Piszcie czy czytaliście tę serię i co o niej sądzicie :)
Buziaczki
Agaa.
Czytałam całą serię o Nocnych Łowcach i bardzo mi się spodobała, ale... kompletnie nic z niej nie pamiętam. xD a trzech ostatnich tomów to już w ogóle. xD Raczej już tak pozostanie bo nie zachwyciła mnie na tyle, żebym chciała ją przeczytać drugi raz. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
recenzjeklaudii.blogspot.com
Mam dokładnie tak samo :) Lubę tę serię ale drugi raz raczej jej nie przeczytam :)
UsuńPierwsze 3 części czytałam jeszcze w gimnazjum (a to było naprawdę dawno) i chyba muszę wrócić do świata Nocnych Łowców :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia,
http://zaczytanapielegniarka.blogspot.com/2017/08/niestraszna-groza-gaeziste-artur.html
Wróć koniecznie :)
UsuńSeria o Nocnych Łowcach to moja ulubiona jak do tej pory.. Jeśli sądzisz, że Clare robi coś na siłę, to koniecznie sięgnij po kolejne części. Zdziwisz się jaka bywa bezpośrednia i zaskakująca. Z nią nie da się nudzić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bookwormpl.blogspot.com
:>
UsuńJak to, nie lubić Simona? :(
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona seria, za którą zabieram się ponownie! Stęskniłam się chyba.
Super, że ogólne wrażenie było dobre!
;>
UsuńCzytałąm jedynie pierwszą część, ale mam w planach całą serię, bo podobała mi się ona :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do czytania :)
UsuńNie miałam jeszcze styczności z tą serią, ale mam ją w planach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
:>
UsuńNie wiem, ale chyba jestem jedyną osobą, której w ogóle nie ciągnie do tej serii. Zaczęłam pierwszy tom i przerwałam po kilku rozdziałach, po prostu jakoś nie mogłam przez tę książkę przebrnąć. :/
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Nie każdemu musi się podobac :)
UsuńUwielbiam całą serię. Czytałam niedawno nawet ostatnią część, żeby mniej więcej sobie przypomnieć co się działo ponieważ zaczynałam czytać "Pani Noc".
OdpowiedzUsuńSimon to taki biedny nerd, który ma mało szczęścia :D
https://fuukor-wam-poczyta.blogspot.com
Ja po skończeniu serii chcę się zabrać za mechanicznego anioła :)
UsuńJuż od dawna planuję przeczytać. Może w końcu się uda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, ann-books.blogspot.com
Trzymam kciuki, że się uda :)
UsuńEj, a ja właśnie bardzo lubię Simona. Tzn polubiłam go dopiero w 3 części, wcześniej też mnie wnerwiał xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!